W zeszłym roku 18-letni Navruz Muyzinov został pobity na śmierć przez policję w Uzbekistanie. Za jaką zbrodnię? Zachorował i opuścił pole bawełny, na którym pracował zanim uzbierał przydzieloną mu na dzień kwotę. Niestety historia Navruza nie jest jedyna.
Każdego roku milion mężczyzn, kobiet i dzieci w Uzbekistanie jest zmuszanych przez uzbecki rząd do pracy przy zbiorach bawełny na państwowych polach. Ci, którzy wyrażają sprzeciw lub się opierają są zazwyczaj prześladowani, zatrzymywani i torturowani. Rząd Uzbekistanu pozostaje w tej kwestii bezkarny tylko dlatego, że południowokoreański koncern Daewoo International wciąż kupuje od Uzbekistanu zbieraną w niewolniczych warunkach bawełnę. Uzbeccy dysydenci i działacze broniący praw człowieka z całego świata apelują do firm odzieżowych, żeby bojkotowały Daewoo dopóki koncern nie zaprzestanie czerpania korzyści z tej niewolniczej pracy. Wiele sieci odzieżowych przychyliło się do tego apelu, ale firma Nike odmówiła.
Nie pierwszy raz wybraliśmy za cel naszej kampanii wielkie marki odzieżowe, które udają, że nie widzą przymusowej pracy w uzbeckim przemyśle bawełnianym. Wcześniej tego roku ponad 70 tys. członków i członkiń organizacji SumofUs.org
zaapelowało do firmy H&M, żeby zerwała kontakty handlowe z Daewoo. H&M przystała na apel i wprowadziła zasadę przestrzegania swoich dostawców przed nawiązywaniem kontaktów handlowych z Daewoo.
Daewoo już zaczęło panikować widząc protesty przeciw swoim kontaktom handlowym z Uzbekistanem. Jeśli uda nam się skłonić kolejną wielką firmę do zerwania kontaktów z Daewoo, południowokoreański koncern będzie musiał poważnie rozważyć dalsze prowadzenie interesów z represyjnych rządem w Uzbekistanie. Fabryki Daewoo przetwarzające bawełnę są niezbędne, aby utrzymać państwowy przemysł bawełny w Uzbekistanie, więc jeśli Daewoo się wycofa, będzie to stanowić poważny cios dla uzbeckich władz, czerpiących zyski z przymusowej pracy. A wiemy już, że potrafimy skłonić korporacje, żeby nas słuchały. Nike obiecał, że pomoże wyeliminować przymusową pracę w uzbeckim przemyśle bawełnianym, ale International Labor Rights Forum przyłapała go na dokonywaniu zakupów w fabryce Daewoo mimo apelu o bojkot. Nike poświęcił ponad dekadę na próby zapewniania swoich klientów, że dobrze traktuje pracowników w łańcuchu dostaw. Jeśli Nike liczy na to, że będziemy traktować poważnie jego zapewnienia, musi wprowadzić bardziej rygorystyczne zasady gwarantujące, że nie kupuje surowców od firm czerpiących zyski z niewolniczej pracy.