Porwanie i brutalne pobicie u dostawcy Marks&Spencer

Przyłącz się do akcji potępiającej porwanie przewodniczącego związku zawodowego i brutalne traktowanie pracowników fabryki Viva Global w Indiach - dostawcy odzieży dla marki Marks & Spencer.
Porwanie i brutalne pobicie u dostawcy Marks&Spencer
Środa 25.08.2010, godzina 9.30 rano. Pracownicy przyjeżdżają do pracy, by zacząć swoją wielogodzinną zmianę w fabryce. Na terenie fabryki czeka na nich (głównie na nie) grypa mężczyzn uzbrojonych w kije hokejowe i kije do walk lathi. Jeden z nich zostanie później rozpoznany jako osoba rekrutująca pracowników do fabryki. 60 kobiet zostanie dotkliwie pobitych, a lider związku zawodowego, Ansari, porwany. Wieczorem tego samego dnia Ansariego znajdzie policja. Wizyta w szpitalu potwierdzi znaczne uszkodzenia ciała w wyniku pobicia. Ansari wie, że ma już nie wracać do fabryki, bo inaczej go zabiją – powiedzieli mu to jego oprawcy między kolejnymi ciosami. Ansari wie też, że musi spotkać się z ludźmi ze związku, wesprzeć ich w demonstracji toczącej się przed fabryką. Zrobi to, gdy tylko będzie miał wystarczająco sił, by opuścić szpital. Napad na pracownice i porwanie Ansariego to tylko przykłady agresji, z jaką muszą się mierzyć pracownice i pracownicy fabryki Viva Global. Prześladowania trwają już od miesiąca i są reakcją na działania pracowników, którzy prowadzą kampanie na rzecz poprawy warunków pracy.
 
Niezapowiedziane zwolnienia, obowiązkowe i wyczerpujące nadgodziny, pensje mniejsze niż minimalna pensja ustawowa, przemoc werbalna i fizyczna, brak opieki zdrowotnej, brak pitnej wody… Tak wygląda praca w Viva Global. Napaści na pracownice i porwanie Ansariego zaogniły sytuacje. Od kilku dni pracownicy i pracownice Viva Global prowadzą demonstrację. Koleżanka Ansariego, Anannya Bhattacharjee, podjęła nawet dwudniowy strajk głodowy po porwaniu kolegi.
 
Jeśli nie podoba Ci się takie traktowanie pracowników, podpisz list dostępny na stronie Clean Clothes Campaign. List ten trafi bezpośrednio do Viva Global. Jego postulaty to m.in.:
  • zaprzestanie ataków i prześladowania członków związku zawodowego,
  • natychmiastowe aresztowanie osób odpowiedzialnych za porwanie Ansariego,
  • natychmiastowe zaprzestanie wynajmowania przez fabrykę gangsterów i nasyłania ich na pracowników,
  • natychmiastowe zaprzestanie stosowania przemocy wobec pracowników,
  • przeprowadzenie spotkania trójstronnego, na którym obecni by byli przedstawiciele M&S, Viva Global oraz związku zawodowego (przeprowadzenie negocjacji dotyczących wolności zrzeszania się oraz zwiększenia pensji)
List ten wyraża też nadzieję, że opisana sytuacja zapoczątkuje przemiany, które doprowadzą do poprawy warunków pracy pracowników. Złe dobrego początki? Oby! Możesz na bieżąco śledzić wydarzenia związane z opisaną tu historią: Twitter Facebook
Ewa, 30.08.2010